Mój ulubiony rumak  

 

C z a r d a s z

           Urodził się w Czernichowie w 1987 roku. Jest gniady, ma białą skarpetkę na lewej tylnej nodze. Jest wesołym i sympatycznym koniem. Szybko zdobywa zaufanie dzieci jak i dorosłych. Jest bardzo uważny i spokojny, kiedy jadą na nim dzieci. Bardzo uważa, żeby nie zrobić im krzywdy. 
         Nie lubi, kiedy dopina mu się popręg, złości się i grzebie nogą. Jest duży i bardzo silny, zdarzyło mu się zerwać uwiąz. Mimo to jako jedyny z naszych koni służy instruktorce Kasi do prowadzenia hipoterapii dla chłopców i dziewcząt  radwanowickich warsztatów terapii zajęciowej.
   
         Czardasz nie jest płochliwy, nie zwraca uwagi na przejeżdżające auta lub ciągniki. Wie, że jest pełnoprawnym użytkownikiem drogi, tak samo jak  ludzkie wynalazki czyli  pojazdy małe i wielkie. Lubi rozchlapywać wodę i bawić się na pastwisku z innymi końmi.
         Cieszy się dużym poważaniem i autorytetem wśród innych koni. Jest przewodnikiem stada i  stajennym  „ profesorem”.

   Edyta Berdecka

 

C y k a d a

              jest karogniadą klaczą, która urodziła się w 1997 r. Jej rodzicami są Czebełła, która jest kłusakiem rosyjskim i Dewetyn, ślązak. W kłębie mierzy 152 cm . Jest matką Czaty, Czakrama i Czagaja. Lubi się kąpać razem z innymi końmi w jeziorku.
  
             Cykada jest bardzo wytrzymałym koniem wielokrotnie brała udział w rajdach długodystansowych z bardzo dobrymi wynikami. Może się też poszczycić zajęciem I miejsca w konkursie potęga skoku podczas Hubertusa w 2005 r. kiedy to jechała na niej Elżbieta Boroń. Jest bardzo zrównoważonym i dzielnym koniem. Bardzo często jeżdżą na niej dzieci na różnego rodzaju festynach.
              Wraz z innymi końmi Cykada bierze także udział w paradnych przemarszach jako koń ułański.

                                           Magda Pisarska

 C z a t a

                  urodziła się 13 kwietnia 2002 r. Ojciec Czaty Chef Supreme jest Anglikiem, w żyłach matki Cykady płynie krew Kłusaka rosyjskiego i Ślązaka.
            Klacz jest maści gniadej (brązowa sierść, czarne grzywa i ogon ). Ma białą skarpetkę na prawej tylnej nodze oraz białą odmianę (gwiazdkę ) na czole.
            Czata jest koniem bardzo przyjacielskim i pogodnym. Zazwyczaj zachowuje się na jeździe grzecznie i posłusznie wykonuje polecenia.             Jednak zdarzają jej się nieoczekiwane zachowania np. związane z przechodzeniem przez  rzeczkę.
            Czata jest jeszcze młoda i boi się wody. Zdarzyła się kiedyś historia, że cały zastęp przeszedł na drugą stronę rzeczki, a Czata, która była  ostatnia, pogalopowała w przeciwną stronę. Dziewczyna jadąca na niej, zeskoczyła z konia. Klacz natomiast błąkała się jeszcze jakiś czas po lesie. W końcu znalazła drogę do  stajni. Szczęśliwym zbiegiem okoliczności znalazło ją przy wyjściu z lasu kilka osób czekających na powrót koni z terenu.
            Czata jest bardzo ufna w stosunku do ludzi i złapanie jej nie stanowiło problemu. Innym razem (była już nieco bardziej doświadczona), gdy ponownie musiała przejść przez wodę, pozwoliła się spokojnie przeprowadzić na drugą stronę w ręku. Dokładniej mówiąc przeskoczyła nad osobą, która ją przeprowadzała i nad rzeczką, uważając jednak by nie zrobić nikomu krzywdy.
            Czata jest odrobinę płochliwa i nerwowa, co jest typowe dla młodych koni, które jeszcze niewiele w swym życiu widziały. Boi się jeszcze dużych samochodów jadących szybko. Czata często reaguje na wołanie, kiedy sprowadzamy konie z pastwiska do stajni. Podchodzi wtedy sama do człowieka.
            Czasami zdarzają się jej złe dni. Gdy rozgrzewamy konie przed jazdą, Czata próbuje wymigać się od biegania. Staje wtedy na uboczu i czeka, a nóż jej nikt nie zauważy...
                 Nie zawsze chce opuścić pastwisko, bawi się wówczas ze sprowadzającym ją człowiekiem „w kotka i myszkę”. Trudno ją wtedy złapać.Kiedy stoi przywiązana do poręczy przy stajni, często wychodzi na podmurówkę. Uparcie na nią powraca po każdym wycofaniu na ziemię. Podczas czyszczenia klacz zachowuje się bardzo grzecznie. Nie ma w zwyczaju gryźć ani kopać. Czasem jednak wyrywa nogi przy czyszczeniu kopyt  [kopystkowaniu). Przy czyszczeniu bardzo często domaga się smakołyków. Czata jest klaczą bardzo zdolną i pojętną. Szybko uczy się nowych rzeczy, zdobywa kolejne umiejętności.

Dominika  Berdecka

Cykada

         Jest młodą klaczą, ma 9 lat. Jaj matka to Czebełła , a ojciec Dewetyn. Urodziła trójkę wspaniałych źrebiąt : Czatę, Czakrama i Czagaja. Jest szybka, energiczna i bardzo dobrze skacze przez przeszkody. W 2005 r. na „Hubertusie” zajęła I miejsce na podium i zdobyła złoty puchar, przeskakując najwyższą przeszkodę. Jest koniem polskim szlachetnej półkrwi. Jest doświadczona w skokach i bardzo dobrze współpracuje z jeźdźcem w czasie jazdy konnej. 
        Jest sympatycznym koniem, choć czasem lubi mieć własne zdanie. Chętnie pozbyłaby się z drogi dużych aut żeby nic nie przeszkadzało jej w spacerze. 
        W stosunku do ludzi zachowuje się bardzo dobrze. Wiele jeżdżących na niej dzieci jak i dorosłych bardzo ją lubi.

                                                               Klaudia Kuczek

 

Pole tekstowe: C y n i a 
	Cynia urodziła się 25.04.2003 roku, jest po mamie kłusaczce rosyjskiej i tacie angloarabie. Jest niewielka, troszku utuczona o dosyć długiej grzywie, ma gwiazdkę na czole w kształcie nowiu księżyca i skarpetkę na tylniej lewej nodze. Jest maści gniadej (czarna grzywa i ogon). Jej mamą jest Czebełła tatusiem zaś Arak, ale więcej ma z mamuśki a szczególnie charakterek.
	Cynia jest zadziorną, troszku dziką i nieufną klaczką, nie da sobą pomiatać. Potworem nie jest, nie kopie, nie gryzie, nie wspina się, nie wyrywa nóg przy kopystkowaniu, ale czasami wpada w ataki paniki szczególnie jak zostaje sama w stajni lub gdy wszystkie koniki idą na pastwisko, a ona sama stoi przy barierce.
	W czasie czyszczenia jest spokojna, ale nie lubi jak ktoś rozczesuje jej grzywę. Pod siodłem jak na mój gust to świetny koń co prawda wymaga jeszcze dużo pracy szczególnie w galopie. W tereniku lubi kopać z zadku jak ktoś j na nią wjeżdża (nikt chyba by się nie cieszył na jej miejscu  ) i strzelić jakiegoś baranka jeżeli ją coś rozgniewało. 
	Co do skoków skacze nawet ładnie, ale jest jeszcze strasznie spięta i niepewna, jednym słowem nie ma takiego doświadczenia w tej dyscyplinie. Co do wyścigów nie jest szybka jest raczej przeciętnym koniem bez kondycji.
	Pewnie zapytacie: „Za co ty ją kochasz?”
	A więc odpowiadam: Kocham ją za to jaka jest, za jej twórcze pomysły, za charakter, za piękne oczy, piękne minki, za to że nikogo nie udaje, za jej wady, zalety, za krzywe kopytko, gwiazdkę na czole, odmianę na nodze, uszka zawsze wyrażające co czuje, za jej zrywy, ataki paniki, KOCHAM JĄ za WSZYSTKO.
                                                                     Ewa  Nowak   
Galeria